Powiedzieliśmy już trochę o założeniach i potrzebach z których zrodziła się fotografia. Rysowanie światłem. Załóżmy, że powstałaby maszyna, która rysowałaby ołówkiem na papierze. Zmyślny mechanizm, który wprawiwszy w ruch ołówek przenosi mniej lub bardziej dokładne odbicie na papier. Wówczas byłoby nam łatwiej zaakceptować gumkowe ingerencje w powstały szkic. Cóż, taka…