Stanisław Lem przewidział wszystko co nas otacza. Mit ten będzie pokutował tym bardziej, im bardziej zanikać będzie sztuka czytania. Polski fantasta nie przewidzi absolutnie niczego.
Kategoria: Krytyka literacka

Diuna raz jeszcze
„Diuna” miała swoją premierę w 1964 roku. Książka ta była dzieckiem swojej epoki a była to epoka eugeniki, psychodelicznego oświecenia, zimnej wojny i widma atomowej zagłady. Była to także przestroga przed fundamentalizmem religijnym i korporacjonizmem. Warto przeanalizować, jak się zestarzała.

Diuna Część Druga
Diuna okazała się doskonałym filmem, który naprawdę wart jest uwagi każdego, bez względu na to czy science fiction lubi czy nie. Tym bardziej, że tego ostatniego jest tam naprawdę niewiele i stanowi bardziej otoczkę, dla znacznie poważniejszych tematów.

Anihilacja
Kawał solidnego SF z tajemnicą w roli głównej. Autor postarał się, żeby czytelnik długo po zakończeniu lektury główkował co tak naprawdę stoi za pojawieniem się Strefy X i co naprawdę się w niej dzieje. Można odnieść wrażenie, że to celowy zabieg VanderMeera.