We value your privacy

We use cookies to enhance your browsing experience, serve personalized ads or content, and analyze our traffic. By clicking "Accept All", you consent to our use of cookies.

Customize Consent Preferences

We use cookies to help you navigate efficiently and perform certain functions. You will find detailed information about all cookies under each consent category below.

The cookies that are categorized as "Necessary" are stored on your browser as they are essential for enabling the basic functionalities of the site. ... 

Always Active

Necessary cookies are required to enable the basic features of this site, such as providing secure log-in or adjusting your consent preferences. These cookies do not store any personally identifiable data.

No cookies to display.

Functional cookies help perform certain functionalities like sharing the content of the website on social media platforms, collecting feedback, and other third-party features.

No cookies to display.

Analytical cookies are used to understand how visitors interact with the website. These cookies help provide information on metrics such as the number of visitors, bounce rate, traffic source, etc.

No cookies to display.

Performance cookies are used to understand and analyze the key performance indexes of the website which helps in delivering a better user experience for the visitors.

No cookies to display.

Advertisement cookies are used to provide visitors with customized advertisements based on the pages you visited previously and to analyze the effectiveness of the ad campaigns.

No cookies to display.

Skip to content
Herbata i Obiektyw
Herbata i Obiektyw

O fotografii, herbacie, kulturze i sztuce

  • O mnie
  • Kontakt
  • YouTube
  • Facebook
  • Instagram
  • Patronite
  • Lista patronów
Herbata i Obiektyw

O fotografii, herbacie, kulturze i sztuce

Interpretacja fotografii

Fotografia a edukacja szkolna

herbataiobiektyw, 9 maja, 20187 maja, 2023

Interpretacja fotografii to niełatwa rzecz. Nie każda zawiera w sobie jakiś ukryty przekaz, ale niektóre i owszem. Jeśli szkolnictwo niższe i wyższe wyrządza jakieś szkody to często w kwestii samodzielnego myślenia. I to tam, gdzie jest to jak najbardziej możliwe. W literaturze i sztuce. Prowadzi to do swoistego autorytaryzmu w myśleniu. Muszę mieć autorytet, który powie mi co myśleć, który mogę zacytować.

Najgorsze jest to, że znam wiele osób po humanie dla których książka jest bardziej obca niż Xenomorph dla załogi Nostromo.

Niepodważalna matematyka

Przynajmniej nie na początkowym etapie jej nauczania i praktykowania. Matematyka jest podważalna, można pewne rzeczy wręcz obalić, ale w szkole średniej a nawet w trakcie studiów raczej mało kto będzie w stanie tego dokonać. Nie podejrzewam też by w najbliższym czasie dwa a dwa przestało równać się cztery. To taka wada nauk ścisłych. Teoretycznie dają pracę, uczą logicznego myślenia, wciskają w sztywne ramy. Co byś nie robił, nie obalisz a mało który nauczyciel spostrzeże, że odkryłeś nowe matematyczne twierdzenie. Najprawdopodobniej nigdy się to nie stanie. Mam na myśli, że niczego nie odkryjesz. Tutaj przewagę mają wszystkie przedmioty nieścisłe. Najgorsze jest to, że system szkolnictwa je marginalizuje i dodatkowo znam wiele osób po humanie dla których książka jest bardziej obca niż Xenomorph dla załogi Nostromo. Matematyka choć nazywana jest królową nauk, to ma pewną poważną wadę. Operuje na zbyt wysokim poziomie abstrakcji. Pojęcia takie jak piękno, miłość, sprawiedliwość, to również pojęcia abstrakcyjne, ale są one dużo bliższe doświadczeniu niż sinus i cosinus. Prawdą jest, że  dobry koan ma więcej wspólnego z logiką codziennego doświadczenia niż matematyka.

Czymże jest sepulka?

Podobny los spotyka biologię, chemię, fizykę. Największa bolączką szkolnictwa jest konieczność pogodzenia bezwzględnego posłuszeństwa z koniecznością chwilowego uaktywnienia szarych komórek. Typowe jednak dla matematyki rozumowanie średnio przydaje się przy interpretacji Zbrodni i Kary, nie mówiąc o utworach doby romantyzmu. Niestety wszystko co nie jest matematyką, fizyką albo chemią sprowadza się do systematycznego zakuwania. Właściwie w trakcie całej edukacji szkolnej, uczeń nie ma prawa do własnego zdania. Jest nauczyciel, jest notatka w zeszycie, jest ocena za wierne przepisanie notatki. Efektem jest towarzyszący przez całe życie strach, że powie się coś nie tak. O ile część osób przezwycięża go stawiając swój gust i osobę jako uniwersalny punkt odniesienia, tak wielu musi mieć źródło. Byle jakie, byle ktoś coś powiedział. Szkoła uczy nas, że z autorytetami się nie dyskutuje a on sam jest nikim i podważać ich prawa nie ma.

Więcej, znaczna część lektur, z rzadka omawianych dzieł sztuki, to dzieła historyczne. Współczesność jest zarezerwowana dla studentów wydziałów artystycznych i historii sztuki. Cała reszta zostanie na długo najdalej w XIX wieku. Niewielka tylko cześć opuszczających mury szkoły średniej uda się na studia z zakresu historii sztuki, przez co zostają zamknięci na resztę życia w tych kilku szkolnych epokach z interpretacjami wręcz wdrukowanymi w mózgownicę. Jest mnóstwo książek którymi można się pobawić. Pytania czy roboty są ludźmi, wcale nie są bezzasadne. Umożliwiają powiedzenie albo napisanie czegoś od siebie, równocześnie pokazująca, że nie wszystko można znaleźć w ściągach. Po prostu spróbować wprawić się w  swobodnym wyrażaniem myśli. W końcu dla ucznia szkoły podstawowej czy średniej, byłoby dość ciężkim zadaniem dokonać pełnowartościowej interpretacji choćby Dzienników Gwiazdowych, ale próba jest tutaj kluczowym słowem i jest jak najbardziej wskazana. Cały czas tak idę w stronę szkoły średniej, pewnie przez te matury a w sumie na studiach też często jest więcej kucia na blachę niż myślenia. Czasem wykładowcy każą ci coś pisać a potem się okazuje, że znacznej części nie rozumieją, bo nie potrafili odszukać takich informacji a przełykają jak młody pelikan kopiuj wklej z Wikipedia, nawet nie wiedząc, że student kopiuje ze znienawidzonej encyklopedii. I przez taką właśnie naukę często mam wrażenie, że ludzie boją się powiedzieć co myślą. Czekają, aż znajdą mądry opis, który im powie co właściwie widzą i co mają później powtarzać.

Samodzielna interpretacja

Szkoła średnia jak i studia kończą się w jakimś punkcie. Osoba z maturą posiada pewne powiedzmy podstawowe umiejętności, które potencjalnie mogą się przydać w przyszłości. O ile wspomniana matematyka będzie identyczna już zawsze – do pewnego poziomu – tak literatura, sztuka, ogół kultury cały czas się zmienia. Tymczasem ukończywszy szkołę a nawet studia, człowiek nie wyrabia sobie nawyku dalszego uczenia się. Myślę, że to jest powód dla którego tak niechętnie sięgamy po nowości. Wpojono nam, że stare jest dobre. Co więcej jest to jasne i nie wymaga żadnego wysiłku aby popisać się znajomością nawet bardziej niszowych twórców sprzed wieków. Nie trzeba nawet rozumieć recytowanych mądrości. Wystarczy sprawiać takowe wrażenie. Gdy zaś przychodzi do samodzielnej interpretacji rzeczy nowych, z którymi spotykamy się po raz pierwszy… na wszelki wypadek lepiej powiedzieć, że sztuka współczesna jest bez sensu. Im zaś większy poklas zbiera mówiący, tym większe jest jego prawo do racji.

ps. matematyka również jest elementem kultury. Potrzebowałem jednak pewnego uproszczenia na potrzeby tekstu, przez co czasem wygląda jakby była ona rzeczą spoza, czymś pozakulturowym. Ot, potrzeba chwili.

Patronite

Jeśli tekst przypadł Wam do gustu i chcielibyście mi pomóc stworzyć kolejne – zajrzyjcie na mój profil na Patronite. Sztuka i socjologia bez małego wsparcia „same się nie robią” 😉

 

 

Share this:

  • Click to share on Facebook (Opens in new window)
  • Click to share on Twitter (Opens in new window)
  • Click to share on Tumblr (Opens in new window)
  • Click to share on Reddit (Opens in new window)

Like this:

Like Loading...

Podobne

Kultura O fotografii Przemyślenia Socjologia edukacjafotografiainterpretacja fotografiikulturamatematykamaturanauka szkolnanauki humanistycznenauki ścisłeo fotografiioświataprzemyśleniasocjologiasystem edukacjisystem oświatowysystem oświatysztukawady edukacjiwady nauki szkolnej

Nawigacja wpisu

Previous post
Next post

Ostatnie wpisy

  • Dziwne życie Diane Arbus
  • Psychologia w rolkach (papieru toaletowego)
  • Biedne istoty z Only Fans
  • Masło – Asako Yuzuki
  • Nosferatu czyli freudowskie sny Roberta Eggersa

Postaw herbatę ;)

Buy Me A Coffee

Kategorie

Archiwa

Tagi

akt antropologia architektura chiny fantastyka feminizm film filozofia fotografia herbata historia historia herbaty indie internet japonia Kapitalizm kobieta kobiety krytyka Książka książka o fotografii kultura lem literatura literatura japońska media media społecznościowe moda męskość mężczyźni nauka o fotografii Polska praca przemyślenia psychologia recenzja religia Science Fiction socjologia społeczeństwo Stanisław Lem susan sontag sztuka USA
©2025 Herbata i Obiektyw | WordPress Theme by SuperbThemes
Herbata i Obiektyw
Herbata i Obiektyw

O fotografii, herbacie, kulturze i sztuce

  • O mnie
  • Kontakt
  • YouTube
  • Facebook
  • Instagram
  • Patronite
  • Lista patronów
%d